Zagraniczne fundusze inwestycyjne wykupują mieszkania w Polsce

Ceny mieszkań w Polsce są coraz wyższe. Powodem wzrostu cen jest m.in. stale rosnąca cena materiałów budowlanych, czy robocizny. Z raportu Narodowego Banku Polski wynika, że w ciągu II kwartału 2021r. w czterech największych miastach w kraju, ceny mieszkań wzrosły prawie o 4%. Na rynku brakuje nowych mieszkań, a popyt na nie jest naprawdę duży. Na polski rynek nieruchomości czyhają zagraniczne fundusze inwestycyjne, które wykupują mieszkania na dużą skalę i czekają na wzrost ich wartości. Polski rząd chce z tym walczyć.

Obecnie mieszkania, która zostały zakupione przy użyciu zagranicznego kapitału, stoją puste i czekają na wzrost ich wartości.
Jedną z propozycji Ministerstwa Rozwoju i Technologii (MRiT) jest wprowadzenie podatku katastralnego od drugiego i kolejnego mieszkania.
Druga opcja na walkę z wykupowaniem mieszkań jest wprowadzenie podatku od zysku spekulacji.
Projekt ustawy miałby upoważniać jednostki samorządowe do nakładania opodatkowania na nieruchomości. Zysk z podatków trafiłby do budżetu gminy.
Być może szczegóły nowego projektu ustawy poznamy już w listopadzie.

Jak polski zamierza walczyć z zagranicznym funduszem inwestycyjnym?

W Polsce mamy politykę wolnorynkową, co oznacza, że rząd nie może wprowadzić zakazu hurtowego kupna nieruchomości, limitów sprzedaży, czy nakazu wynajmowania lub sprzedaży mieszkań zaraz po sprzedaży.

Obecnie mieszkania, która zostały zakupione przy użyciu zagranicznego kapitału, stoją puste i czekają na wzrost ich wartości. Jak twierdzą przedstawiciele rządu, do wzrostu wartości mieszkań przyczyniają się m.in. zagraniczne fundusze inwestycyjne, które skupują mieszkania partiami, co skutkuje ograniczeniem ilości nieruchomości dla obywateli polskich.

Jak podaje portal RMF 24, w tym roku jeden ze skandynawskich funduszy inwestycyjnych, kupił na podstawie jednej umowy 1000 mieszkań za cenę 100 mln euro!

Ministerstwo Rozwoju i Technologii myśli nad rozwiązaniem tego problemu i przygotowuje projekt ustawy w tej sprawie. Póki co nie znamy szczegółów w tej sprawie.

Jedną z propozycji resortu jest wprowadzenie podatku katastralnego od drugiego i kolejnego mieszkania.

*Do wzrostu wartości mieszkań przyczyniają się m.in. zagraniczne fundusze inwestycyjne, które skupują mieszkania partiami, co skutkuje ograniczeniem ilości nieruchomości dla obywateli polskich*

Podatek katastralny sposobem na zagraniczne fundusze inwestycyjne?

Jednym z pomysłów walki ze wykupowaniem mieszkań przez zagraniczne fundusze inwestycyjne jest opodatkowanie kupna kolejnego mieszkania.

Wiceminister MRiT- Piotr Uściński ucina wypowiedź w tej sprawie słowami - Nie mamy na razie takich ustaleń. Jak ustalili dziennikarze RMF24, wprowadzenie podatku katastralnego od nieruchomości jest brane pod uwagę. Podatek katastralny uzależniony byłby od wartości nieruchomości.

Polecamy wpis: Podatek katastralny - co warto wiedzieć?

Podatek od zysku od spekulacji

Druga opcja na walkę z wykupowaniem mieszkań jest wprowadzenie podatku od zysku spekulacji. Oznacza to, że opodatkowaniem zostałyby obarczone transakcje, które zostały zrealizowane niedawno.

Czy nowe podatki nie uderzą w polskiego obywatela?

W opinii MRiT nie. Projekt ustawy będzie najprawdopodobniej zawierał upoważnienie dla jednostek samorządowych, które będą miał moc sprawdzenia, czy nieruchomość należy do osoby prywatnej, czy spekulanta. To właśnie samorządy byłyby odpowiedzialne za nałożenie opodatkowania na nieruchomości, a zysk z podatków trafiłby do budżetu gminy.

Być może szczegóły nowego projektu ustawy poznamy już w listopadzie. Jak zapowiada Piotr Uścińśki:

Chciałbym, żeby w ciągu kilku tygodni pojawiły się szczegółowe propozycje