Większość naszych czytelników zgodzi się, że rok 2022 był trudny. Czynników było wiele - wojna, inflacja, wysokie ceny produktów, walka z pandemią i inne. Dlatego mając szczerą nadzieje, że obecny rok 2023 przyniesie nam więcej nadziei i powodów do śmiechu, przygotowaliśmy ranking TOP 10 najgorszych inwestycji budowlanych w Polsce, o których głośno było w 2022 r. Potraktujmy zestawianie Patodeweloperka w Polsce 2022 jako formę żartu.
Podsumowanie 2022: Ranking patodeweloperka w Polsce w 2022 r.
- Przygotowaliśmy ranking TOP 10 najgorszych inwestycji budowlanych w Polsce, o których głośno było w 2022 r.
- Deweloper postawił osiedle w szczerym polu, a rolnik wydzierżawił pole między blokami firmie zajmującej się przetwórstwem konopi.
- Inwestorzy “dbają” o najmłodszych. Zobacz najgorsze place zabaw dla dzieci.
- Zamek-hotel na obszarze objętym ochroną przyrody? Dlaczego nie!
- Jednorodzinny dom wielorodzinny?
Niniejsze zestawienie postanowiliśmy potraktować z przymrużeniem oka, bo tylko w takim sposób można pokazać absurdalność rzeczywistości na rynku budowlanym. Każdy przedstawiony przykład patodeweloperki zyskał satyryczną nazwę i opis. Część z nich znana jest nam dzięki plebiscytowi "ArchiBubel" przygotowanym przez Stowarzyszenie Ulepszamy Kraków [więcej na ten temat we wpisie - link do artykułu].
To tyle wstępu - zaczynamy ranking patodeweloperka w Polsce 2022!
1. Polskie "osiedla covidowe"
W 2020 r. kiedy do Polski "dotarł" koronawirus, w życie weszła specustawa o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19. Ustawa pozwoliła na budowę całych osiedli na terenach nieprzeznaczonych pod budownictwo mieszkaniowe, m.in. na terenie rezerwatów przyrody, w otulinie parku narodowego i na plaży. Nowe przepisy szybko zaczęli wykorzystywać deweloperzy.
Dokładnie tak było w przypadku osiedla covidowego na bardzo atrakcyjnej działce w Mechelinkach nad Zatoką Gdańską [zobacz lokalizację na mapie]. Deweloper twierdził, że nowopowstałe domki, w tym jeden z komorą hiperbaryczną, będą służyły dla chorych i ozdrowieńców. Wójt Kosakowa, na terenie którego leży miejscowość Mechelinki, rozpoczął prawdziwą batalię z nieuczciwym deweloperem. W listopadzie 2022 r. bitwę wygrał, a Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Pucku wydał nakaz rozbiórki osiedla, bo uznał ją za samowolę budowlaną. Na razie nie znamy ostatecznego wyniku tej sprawy, ponieważ deweloper odwołał się do Wojewódzkiego Nadzoru Budowlanego.
Podobne osiedla powstawały w całej Polsce, zarówno w atrakcyjnych turystycznie miejscach, jak i w samej stolicy.
2. "Polski Dubaj" czyli osiedle pośrodku... niczego
W miejscowości Witoszów w województwie dolnośląskim [zobacz lokalizację na mapie] powstało prawdziwe osiedle pośrodku niczego. W okolicy nie ma ani zabudowań, jedynie pola uprawne, ani zaawansowanej infrastruktury drogowej. Internet aż huczy, a wioskę okrzyknięto "polskim Dubajem" lub "nowoczesnym Biskupinem".
Owalna działka otoczona skromnym pasem zieleni może przywodzić na myśl średniowieczny gród lub – jak określili to internauci – „osadę w Biskupinie”. Sami mieszkańcy nie kryją zdziwienia komentarzami dotyczącymi osiedla. Nie rozumieją krytycznych głosów dotyczących jego lokalizacji, natomiast chwalą sobie spokój panujący na osiedlu.
Jakiś czas temu w OnGeo.pl pokusiliśmy się o diagnozę całego osiedla. Całość opisaliśmy w artkule: "Polski Dubaj", czyli osiedle po środku niczego.
3. "Blok integracyjny" na Grottgera w Krakowie
Blok na ulicy Grottgera w Krakowie to prawdziwy majstersztyk dzisiejszych czasów! Czy chcesz, czy nie, musisz zadbać o dobre relacje z sąsiadem z naprzeciwka, bo deweloper zapewnił Ci integracje każdego poranka. W bloku okna sąsiednich mieszkań dzieli mniej niż dwa metry, a gdyby tego było mało, okna te ustawione są równolegle do siebie. Dzięki temu widać wszystko co się dzieje u sąsiadów, a wnęki sprawiają, że również dźwięki świetnie się rozchodzą.
4. "Konopny las" pomiędzy blokami w Lublinie
Przede wszystkim należy zaznaczyć, że odmiana konopi, o której mowa to Cannabis Sativa L, a ta nie zawiera THC, więc jest pozbawiona substancji psychoaktywnych. Mimo to, rośliny te wygadają niemal identycznie, jak liście konopi z których produkuje się marihuanę.
O rolniku z Lublina Januszu Wydrze, który nie sprzedał swojego pola deweloperom słyszeliśmy pewnie nie raz. W 2022 r. pan Wydra wydzierżawił swoje pole między nowowybudowanymi blokami firmie Hemplab, zajmującej się uprawą i przetwórstwem konopi włóknistych. Najsłynniejsze pole w Polsce znajduje się przy ulicy Jantarowej na Węglinie Południowym w Lublinie [zobacz lokalizację na mapie]. Na około półhektarowym kawałku ziemi wyrósł bujny las zielonych roślin, których wysokość osiąga nawet 4 m.
5. Może małe, ale za to drogie, czyli mikromieszkania
Patodeweloparka w pełnej krasie. Tak można najlepiej skomentować trend deweloperów oferujących mikroskopijne mieszkania o powierzchni nie więcej niż 13 m2. Ceny takich apartamentów wynoszą nawet 200 tys. zł, więc wychodzi niebanalna kwota prawie 15,5 tys. za m2. Okazuje się, że na mieszkania wzorowane komórką pod schodami Harrego Pottera, chętnych nie brakuje.
W ramach inwestycji "Pole Mokotowskie" powstał na przykład lokal o powierzchni 6,7 metra kw! Cena za "nieruchomość" wynosi tu 120 tys. zł (18 tys. zł/m2). W Krakowie natomiast powstało ponad 130 lokali, wszystkie o powierzchni od 13,3 do 22,6 metrów kw.
W tym roku było również głośno o projektowanym bloku mieszkalnym w Koszalinie, którego budowę oszacowano na kwotę 2 mln zł. Najmniejsze mieszkania miałyby mieć powierzchnie 2,5 metra kw. Można? Jak widać można...
O projekcie pisaliśmy w artykule: Mikroskopijne mieszkania w Koszalinie
6. "Patozamek" w Stobnicy, inwestycja w Puszczy Noteckiej
Zamek w Stobnicy w województwie wielkopolskim [zobacz lokalizację na mapie] to wyjątkowo kontrowersyjne przedsięwzięcie. O samym projekcie głośno jest już od kilku lat, a mimo że w 2021 r. Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego unieważnił decyzję o pozwoleniu na budowę, zamek nadal budzi kontrowersje.
Zamek w Stobnicy znajduje się na terenie Natura 2000 w samym sercu Puszczy Noteckiej. W 2022 r. budynek z zewnątrz był niemal skończony, ale póki co, budowa została wstrzymana. Pytanie, po co ktoś wzniósł średnioweiczny zamek na terenie objętym ochroną przyrody. Niestety odpowiedź nadal pozostaje zagadką. Być może obiekt miał służyć za luksusowy hotel.
7. "Dom pełen energii" w Krakowie
Jeśli myślisz, że bliska odległość od słupa wysokiego napięcia sprawi, że cena energii będzie niższa, to niestety z przykrością informujemy, że nie. Nie wiadomo, czy inwestor, który wybudował blok mieszkalny zaledwie 2 metry od słupa chciał, aby przyszli mieszkańcy poczuli się jak w elektrowni, czy przeoczył, kilkunastometrowy, niebezpieczny obiekt. Niewątpliwie deweloper zadbał o niepowtarzalne widoki zza okna.
Budynek znajduje się w Krakowie na osiedlu Dywizjonu 303 [zobacz lokalizację na mapie]. Konstrukcja olbrzymiego słupa wykorzystywana jest do przesyłania prądu o dużym napięciu.
8. "Plac zabaw małego introwertyka"
"Patoplac zabaw", "plac kar dla niegrzecznych dzieci", "spacerniak dla malucha" - to tylko niektóre określenia na obiekty, które w założeniu miały być miejscem zabaw dla najmłodszych. Jeśli kojarzycie internetowe memy plan versus rzeczywistość, to właśnie o coś takiego chodzi. Miało być dobrze, a wyszło... Mowa o deweloperskich placach zabaw na niektórych nowowybudowanych osiedlach.
Na jednym z takich osiedli we Wrocławiu, plac zabaw zajmuje mniej terenu niż miejsce parkingowe. Nie znajdziesz tutaj ani piaskownicy, ani huśtawek, jest za to "żyrafa-bujak" i jedna ławka. Całość otoczona jest trwałym ogrodzeniem. Dużo w tekście cudzysłowów, ale określenie "plac zabaw" nie powinno się chyba kojarzyć z klatką, a z tym właśnie kojarzy się ten obiekt. Taki "plac zabaw" przypada przecież na 94 mieszkania!
Przykładów patodeweloparki dla najmłodszych jest znacznie więcej.
9. Jednorodzinny dom wielorodzinny
O mikroapartamentach już pisaliśmy, więc tym razem przedstawiamy dom jednorodzinny, który przerobiono na wielorodzinny. Ma sens? No nie bardzo, ale skoro działa... Z zewnątrz dom wygląda jak zwykły bliźniak i ma niecałe 200 metrów kw. Problem polega na tym, że cały dom podzielono na mniejsze mieszkania - docelowo ma ich być aż 10, a ich powierzchnia waha się między 9 a 22 metry kw!
Deweloper z Krakowa realizuje taką inwestycje w podwarszawskiej wsi Boryszew [zobacz lokalizację na mapie]. Firma Bau Projekt planuje budowę całego osiedla podobnych budynków. Skąd w ogóle pomysł na takie wykorzystanie domu jednorodzinnego? W ten sposób deweloper planuje obejść zapis w planie miejscowym, który ogranicza budowę domów wielorodzinnych na pewnym obszarze.
10. Parking 2,5 km od bloku
Deweloper dba o kondycje mieszkańców. Myślisz, że mowa o przyosiedlowej siłowni plenerowej, albo o skateparku? Nic bardziej mylnego! W ramach codziennego ruchu inwestor z Kołobrzegu gwarantuje 2,5 kilometrowy spacer do parkingu.
Przy ulicy Młyńskiej w Kołobrzegu [zobacz lokalizację na mapie] wybudowano sześciokondygnacyjny budynek mieszkalny z 140 mieszkaniami o powierzchni od 27 do 71 metrów kw. Ceny za metr kwadratowy nie należą do najniższych, ale biorąc pod uwagę atrakcyjną lokalizację, uchodzą za znośne. Ceny wahają się od 13 do 14,5 tys. zł za metr kw. Na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się w porządku, ale problem pojawia się, gdy chcemy zaparkować. Dlaczego? Blok przy Młyńskiej ma co prawda zagwarantowany parking dla mieszkańców, ale w odległości ok. 2,5 km od budynku. Mało tego, miejsc jest zaledwie 55, a powinno być 210, więc mieszkańców irytuje nie tylko odległość, ale również bitwa o miejsce.
Kilka gorzkich słów na koniec
Przykłady patodeweloperki mogą śmieszyć, ale nie wolno zapominać, że to szkodliwe zjawisko to przede wszystkim koszty, które ponosimy wszyscy.
Według analityków PIE całkowite roczne koszty chaosu przestrzennego w Polsce wynoszą 84,3 mld zł. Ponoszą zarówno mieszkańcy, przedsiębiorcy, jak i samorządy. W przeliczeniu na każdego zameldowanego mieszkańca naszego kraju to aż 2,2 tys. zł. Polaków nie stać na takie koszty.
Dowiedz się więcej:
Zdiagnozuj działkę z OnGeo.pl
Zakup działki to poważna decyzja, a sam wybór nieruchomości często wiąże się z dużym stresem. Chcąc się zabezpieczyć nie możesz polegać wyłącznie na informacjach od sprzedawcy, bo może on być świadomy wszystkich zagrożeń i ograniczeń, które kryje działka. Pamiętaj, że tylko rzetelna diagnoza działki może uwolnić Cię od stresu przed popełnieniem błędu.
Raport o Terenie, to usługa dostępna dla każdego online, umożliwia wykonanie automatycznej diagnozy działki. Raport o Terenie to kompendium wiedzy o każdej działce w Polsce, przydatny jest w każdej sytuacji, kiedy chcemy zweryfikować jakie cechy kryje działka. Samo generowanie Raportu działki trwa zaledwie 5 minut i odbywa się w trybie on-line.
Redaktorka w OnGeo.pl. Analityczka danych i specjalistka rynku nieruchomości.
Zdiagnozuj działkę.
Wyszukaj na mapie!
- KOD ZNIŻKOWY 10% na zakup Raportu o Terenie OnGeo.pl
-
DARMOWA CHECK-LISTA:
Co sprawdzić przed zakupem działki?
70 PYTAŃ, na które musisz odpowiedzieć zanim kupisz działkę!