Obecnie opłata legalizacyjna za rozbudowę małego sklepu oraz dużej galerii handlowej wynosi tyle samo. Zdaniem ekspertów to niedopuszczalne. Kara powinna odstraszać, a nie rujnować, a tak się dzieje w wypadku małych przedsiębiorców. Wynika zatem, że przedsiębiorcy bardziej opłaca się zburzyć niż zalegalizować samowolę.
Przedsiębiorcy bardziej opłaca się zburzyć niż zalegalizować samowolę
- Zasady ustalania opłaty legalizacyjnej za samowolę nie są sprawiedliwe. Eksperci twierdzą, że przedsiębiorcy bardziej opłaca się zburzyć niż zalegalizować samowolę.
- Próby wprowadzenia zmian w przepisach budowlanych dotyczących legalizacji samowoli budowlanej były podejmowane już wielokrotnie, jednak dotychczas bezskutecznie.
- Opłata legalizacyjna wyniesie tyle samo w przypadku małego sklepu o kubaturze np. 100 m2. jak i domu towarowego o kubaturze 2 500 m2. I w jednym i w drugim przypadku inwestor musi zapłacić 375 tys. zł.
- Według ekspertów, widełki dla poszczególnych kategorii obiektów budowlanych są zbyt mechanicznie skalkulowane.
Przedsiębiorcy bardziej opłaca się zburzyć niż zalegalizować samowolę.
Zasady ustalania opłaty legalizacyjnej za samowolę nie są sprawiedliwe. Tyle samo za wyprostowanie sytuacji prawnej swojego obiektu musi zapłacić właściciel małego osiedlowego sklepu spożywczego oraz dużego supermarketu o kubaturze 2 500 m2! W obu wypadkach opłata wyniesie aż 375 tys. zł! Za błędy trzeba płacić, ale kara nie może rujnować. Eksperci zwracają uwagę, że próby wprowadzenia zmian w przepisach były już podejmowane wielokrotnie, jednak dotychczas bezskutecznie.
Polecamy wpis: Samowola budowlana legalizacja
Artykuł powstał w ramach akcji Poprawiamy prawo organizowanej przez portal Prawo.pl.
Taka sama kara dla małych i dużych
Opłatę legalizacyjną wylicza się na podstawie wzoru zawartego w prawie budowlanym.
Stawkę 500 zł mnoży się przez 50 i przez odpowiedni współczynnik: kategorii obiektu i jego wielkości.
Z załącznika do Prawa budowlanego wynika, że do kategorii XVII zalicza się budynki handlu, gastronomii i usług, jak: sklepy, centra handlowe, domy towarowe, hale targowe, restauracje, bary, kasyna, dyskoteki, warsztaty rzemieślnicze, stacje obsługi pojazdów, myjnie samochodowe, garaże powyżej dwóch stanowisk, budynki dworcowe.
Współczynnik dla kategorii obiektu XVII wynosi - 15 , natomiast wielkości dla obiektów o kubaturze do 2500 m2 – 1.
Sprawdź: Kategorie obiektów budowlanych, podstawowe informacje i wykaz
Oznacza to, że opłata legalizacyjna wyniesie tyle samo w przypadku małego sklepu o kubaturze np. 100 m2. jak i domu towarowego o kubaturze 2 500 m2. I w jednym i w drugim przypadku inwestor musi zapłacić 375 tys. zł , co jest mocno niesprawiedliwe. Przedsiębiorcy bardziej opłaca się zburzyć niż zalegalizować samowolę - uważa Mariola Berdysz, architekt, dyrektor fundacji Wszechnica Budowlana.
Kara za samowolę budowlaną dla małych przedsiębiorców jest rujnująca
W jej opinii kara za samowolę powinna być dolegliwa, ale dla właściciela małego sklepu będzie nie tyle dotkliwa, ile rujnująca. Bardziej opłaca się mu rozebrać, to co wybudował nielegalnie i postawić od nowa po załatwieniu już wszystkich wymaganych formalności budowlanych, aniżeli zalegalizować samowolę.
Polecamy wpis: Kary za samowolę budowlaną
Podobnego zdania jest Mariusz Okuń, członek Krajowej Rady Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa.
Obecnie w przypadku stosunkowo małych sklepów, barów, myjni samochodowych czy garaży trzystanowiskowych opłata jest niewspółmierna do wielkości (znaczenia) obiektu budowlanego. Tymczasem szczególnie kategoria XVII obiektów budowlanych jest bardzo pojemna i zastosowany najwyższy współczynnik (k) wynosi, aż 15. Ustawodawca w art. 55 prawa budowlanego wyłącza z obowiązku uzyskania decyzji o pozwoleniu na użytkowanie obiekty właśnie z kategorii XVII tj. warsztaty rzemieślnicze, stacje obsługi pojazdów, myjnie samochodowe i garaże do pięciu stanowisk włącznie. Co mogłoby być przyczynkiem do zmniejszenia samego współczynnika (k) jak i również kubatury - uważa Mariusz Okuń.
Przepisy za mało elastyczne
Prawnicy również patrzą krytycznym okiem na to uregulowanie.
Przepisy są mało elastyczne. Co prawda wprowadzają szereg kategorii obiektów, różnicując w ten sposób wysokość opłaty legalizacyjnej. Niemniej tzw. współczynnik kategorii obiektu wrzuca do jednego worka nieporównywalne obiekty i obciąża je opłatą w tej samej wysokości. Niewiele tutaj zmienia współczynnik wielkości obiektu budowlanego. Bowiem już jego najniższa kategoria obejmuje wszystkie obiekty do kubatury 2500 m2 - zwraca uwagę Jacek Kosiński, adwokat i partner w Kancelarii Prawnej Jacek Kosiński Adwokaci i Radcowie Prawni.
Według prawnika oznacza to, że przykładowo rozbudowa małego obiektu handlowego będzie obłożona identyczną opłatą legalizacyjną jak budowa domu towarowego bez pozwolenia na budowę. Co więcej, wysokość kary obliczana jest dla całego obiektu, a nie przykładowo tylko dla kubatury części rozbudowanej. Niewiele tutaj zmienia możliwość wystąpienia do wojewody o umorzenie części opłaty legalizacyjnej lub rozłożenie jej na raty. Decyzje wojewody są bowiem uznaniowe. Wojewoda nie musi obniżyć opłaty choćbyśmy byli przekonani o słuszności takiego umorzenia. Co prawda wojewoda nie może tutaj też działać dowolnie.
Albo od wartości albo inne widełki
Według ekspertów, widełki dla poszczególnych kategorii obiektów są zbyt mechanicznie skalkulowane. Przypominają oni również, że kilkakrotnie podejmowano próby zmiany przepisów w tym zakresie , ale spełzły one na niczym.
Mariola Berdysz uważa, że najlepiej byłoby, gdyby wysokość opłaty zależała od wartości nielegalnie wybudowanego obiektu lub nielegalnie wybudowanej jego części.
Mec. Jacek Kosiński myśli podobnie, ale zwraca też uwagę, że nie jest to idealne rozwiązanie.
W świetle orzecznictwa sądów można próbować budować tezę, że wysokość opłaty powinna dawać realny wybór pomiędzy jej wniesieniem a rozbiórką. Oznacza to, że opłata powinna być proporcjonalna np. do wielkości obiektu budowlanego. Opłaty legalizacyjne stanowią rodzaj sankcji za naruszenie przepisów budowlanych. Niemniej należy pamiętać, że jedną z konstytucyjnych zasad demokratycznego państwa prawnego jest zasada proporcjonalności. Zarówno ustawy jaki i działania administracji muszą obejmować użycie jedynie takich środków, które są niezbędne dla osiągnięcia danego celu. Niewątpliwie wysokość opłaty legalizacyjnej ma odstraszać od samowoli budowlanej. Z drugiej strony nie może ona przekroczyć granicy podważającej sens jej nakładania. Dlatego moim zdaniem przedmiotowe przepisy muszą być zmienione, aby odzwierciedlić zasady konstytucyjne - podkreśla Jacek Kosiński.
Źródło: Prawo.pl
Redaktorka w OnGeo.pl. Analityczka danych i specjalistka rynku nieruchomości.
Zdiagnozuj działkę.
Wyszukaj na mapie!
- KOD ZNIŻKOWY 10% na zakup Raportu o Terenie OnGeo.pl
-
DARMOWA CHECK-LISTA:
Co sprawdzić przed zakupem działki?
70 PYTAŃ, na które musisz odpowiedzieć zanim kupisz działkę!