W czasach, gdy ceny nieruchomości szybują, a własne M staje się marzeniem coraz trudniejszym do spełnienia, Sejm przegłosował właśnie kontrowersyjną ustawę o stworzeniu portalu DOM (Danych o Obrocie Mieszkaniami). Ma on ujawniać rzeczywiste ceny transakcyjne mieszkań, a więc zwiększyć przejrzystość rynku. Problem w tym, że jego tworzenie portalu pochłonie aż 20 milionów złotych z budżetu państwa i potrwa półtora roku. Trudno więc nie zadać pytania: po co wydawać publiczne pieniądze na coś, co już działa - i to za darmo?
Miliony z podatków na Portal DOM: jawne ceny mieszkań dopiero za półtora roku

- Sejm przyjął ustawę o utworzeniu rządowego portalu DOM (Danych o Obrocie Mieszkaniami).
- Projekt ma kosztować 20 mln zł z budżetu państwa i wystartować jesienią 2026 roku.
- Portal ma prezentować jawne ceny transakcyjne nieruchomości z trzech źródeł: DFG, deweloperów i KAS.
- Dane będą anonimowe i prezentowane zbiorczo - np. jako średnie lub mediany cen.
- Krytycy wskazują, że darmowe portale (np. deweloperuch.pl, freercn.pl) już dziś oferują podobne funkcje.
- Wątpliwości budzi też timing - projekt ma ruszyć tuż przed wyborami parlamentarnymi w 2027 roku.
- Zwolennicy twierdzą, że oficjalny portal zapewni wiarygodność i ogólnopolski zasięg.
- Cała sprawa pokazuje napięcie między potrzebą przejrzystości rynku a politycznymi interesami w tle.
Czym ma być Portal DOM i jak ma działać?
Zgodnie z przyjętą ustawą, Portal DOM ma pomóc Polakom lepiej orientować się w realnych cenach nieruchomości. Każdy użytkownik będzie mógł sprawdzić, ile faktycznie kosztowały sprzedane mieszkania czy domy jednorodzinne w danym rejonie. Dane mają pochodzić z trzech źródeł:
- Ewidencji Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego (DFG) - w przypadku rynku pierwotnego,
- informacji od deweloperów i firm zajmujących się sprzedażą nieruchomości,
- aktów notarialnych przekazywanych przez Krajową Administrację Skarbową - obejmujących zarówno rynek pierwotny, jak i wtórny.
Nie będzie to jednak lista pojedynczych transakcji. Zamiast tego zobaczymy dane zbiorcze - np. średnią lub medianę cen w danej lokalizacji - z zachowaniem prywatności stron. Statystyki pojawią się dopiero, gdy w danej kategorii zostanie zarejestrowanych co najmniej sześć transakcji.
Portal ma umożliwiać filtrowanie wyników według lokalizacji (z prezentacją na mapie), rodzaju nieruchomości, powierzchni użytkowej, liczby pokoi oraz rynku (pierwotny lub wtórny). W przypadku domów jednorodzinnych część informacji - np. o powierzchni i liczbie pokoi - będzie pochodziła z oświadczeń właścicieli.
Przykład?
Szukasz 2-pokojowego mieszkania w Warszawie na Pradze-Północ. Portal DOM pokaże, że średnia cena transakcyjna z ostatnich 12 miesięcy wynosiła 12 500 zł/m², a nie 15 000 zł/m², jak sugerują oferty deweloperów.
Sejm dodał też kilka istotnych poprawek - m.in. włączenie umów dożywocia i uproszczone raportowanie danych dla domów jednorodzinnych (na podstawie oświadczeń notarialnych). Dzięki temu baza będzie pełniejsza i obejmie zarówno rynek pierwotny, jak i wtórny.
Za obsługę projektu odpowie Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, a start serwisu zaplanowano na jesień 2026 roku.
Głosowanie w Sejmie przebiegło w napiętej atmosferze: 239 posłów było za, 203 przeciw, 1 wstrzymał się. Teraz ustawa trafi do Senatu, gdzie mogą pojawić się poprawki.
Kontrowersje: obietnica wyborcza za 20 milionów?
Najwięcej emocji budzi koszt projektu i jego sens.
Poseł Janusz Cieszyński nie krył oburzenia podczas obrad
„Dlaczego tworzymy portal za dwadzieścia milionów złotych, skoro po uwolnieniu danych z rejestru cen nieruchomości istnieją darmowe strony, które już to robią? Jest deweloperuch.pl, jest freercn.pl - powstały za darmo, działają od ręki. Po co więc budować rządowy portal, który ruszy dopiero za dwa lata?”
Rzeczywiście, prywatne alternatywy działają już dziś - i to całkiem sprawnie:
- Deweloperuch.pl prezentuje ceny ofertowe i transakcyjne z rynku pierwotnego i wtórnego w 12 największych miastach. Dane są precyzyjne, z dokładną lokalizacją (ulica, numer budynku). Serwis prowadzi WKP Investments - firma analityczna specjalizująca się w rynku nieruchomości.
- Freercn.pl skupia się na Warszawie i okolicach. Udostępnia dane z Rejestru Cen Nieruchomości (RCN), a jego twórca - były główny geodeta kraju Waldemar Izdebski - podkreśla, że wszystko można przetwarzać dowolnie, dzięki otwartej licencji. I to wszystko całkowicie za darmo.
Nic więc dziwnego, że wielu obserwatorów uważa rządowy pomysł za klasyczną kiełbasę wyborczą - projekt, który dobrze wygląda na papierze, ale w praktyce może okazać się kosztowną wydmuszką. Zwolennicy kontrują, że państwowy portal zapewni wiarygodność i pełen ogólnopolski zasięg. Tylko czy to wystarczające usprawiedliwienie dla wydania 20 milionów złotych, zwłaszcza gdy Polacy zmagają się z rosnącymi ratami kredytów?
Po co nam jawne ceny mieszkań?
Rynek nieruchomości w Polsce od dawna przypomina labirynt - pełen spekulacji, z cenami, które rosną szybciej niż zarobki. Publiczny dostęp do danych transakcyjnych mógłby pomóc w ochłodzeniu rynku i lepszych negocjacjach z deweloperami. To szansa, by kupujący wreszcie wiedzieli, ile naprawdę warte są mieszkania w ich okolicy - i nie przepłacali.
Tyle że półtoraroczne opóźnienie w uruchomieniu portalu DOM rodzi pytania o prawdziwe intencje rządu. Czy chodzi o transparentność, czy raczej o polityczny efekt tuż przed wyborami?
Sprawdź ceny nieruchomości w Twojej okolicy
Użytkownicy mogą już teraz korzystać z alternatywnych narzędzi, takich jak Raport OnGeo.pl, aby sprawdzić średnie ceny nieruchomości. Oto jak to zrobić w pięciu prostych krokach:
- Krok 1: Wybierz interesującą Cię działkę, korzystając z jednego z trzech sposobów wyszukiwania: poprzez pole wyszukiwarki, wskazanie na mapie lub rysowanie na mapie. Szczegółowe instrukcje dotyczące każdego z tych sposobów znajdziesz w wpisie: Jak znaleźć działkę w Geoportalu OnGeo.pl.
- Krok 2: Na liście dostępnych tematów z lewej strony ekranu znajdź sekcję - Dane lokalne i wybierz opcję Średnie ceny nieruchomości.
- Krok 3: Wygeneruj raport, klikając przycisk Potwierdź.
- Krok 4: Dokonaj opłaty online, aby uzyskać dostęp do pełnego raportu.
- Krok 5: Pobierz raport w wygodnej formie pliku PDF, zawierającego szczegółowe dane o cenach nieruchomości w wybranej lokalizacji.

Podsumowanie: Jawne ceny mieszkań to przyszłość rynku
Jeśli planujesz zakup mieszkania, nie czekaj na rządowy portal. Skorzystaj już teraz z dostępnych, darmowych serwisów. W 2025 roku, gdy ceny mieszkań wciąż rosną, takie narzędzia to realne wsparcie dla każdego kupującego.

Artykuł przygotowany przez redaktorów portalu OnGeo.pl
Zdiagnozuj działkę.
Wyszukaj na mapie!
- KOD ZNIŻKOWY 7% na zakup Raportu o Terenie OnGeo.pl
-
DARMOWA CHECK-LISTA:
Co sprawdzić przed zakupem działki?
70 PYTAŃ, na które musisz odpowiedzieć zanim kupisz działkę!
-
DARMOWA CHECK-LISTA:
Jakie informacje powinno zawierać idealne ogłoszenie sprzedaży działki?