Decyzje WZ nadal bezterminowe. Propozycja w koszu

Ministerstwo Rozwoju i Technologii wycofuje się z propozycji ograniczenia w czasie obowiązywania warunków zabudowy i zagospodarowania terenu. Rząd chce, aby wszystko pozostało po staremu, czyli decyzje WZ nadal bezterminowe. Informacja ta cieszy deweloperów, jednak zdaniem prawników, to nienajlepszy pomysł, bo stare WZ-ki, wydane nawet 10 i więcej lat temu są nieaktualne i rozmijają się z rzeczywistością.

W maju br. pisaliśmy o zmianach jakie szykuje nad rząd w sprawie decyzji o warunkach zabudowy. Nowela miała być efektem planowanej reformy planistycznej, która wejdzie w życie w 2023 r. Wynikało z niej, że warunki zabudowy będą wydawane tylko na trzy lata. Zmiana nie podobała się deweloperom.

Decyzje WZ nadal bezterminowe 

Dziś warunki zabudowy są wydawane na czas nieokreślony i tak ma pozostać, pomimo zapowiedzi o ukróceniu tego procederu. Jeszcze w kwietniu br. wprowadzenie terminowych decyzji WZ było jednym z głównych punktów zmian jakie czekają nas w przyszłym roku. Piotr Uściński, wiceminister rozwoju i technologii zapewniał, że warunki zabudowy mają być dokumentem związanym z realizacją konkretnej inwestycji. Jak mówił Uściński, nie może być tak, że ktoś za 20 lat wyjmie z szuflady decyzję i będzie chciał budować na ich podstawie. Tymczasem wszystko się wokół zmieni: nie tylko przestrzeń wokół, ale także przepisy.

Minęło pięć miesięcy i po propozycji w projekcie nie ma już śladu. Jak tłumaczy się rząd ze swojej decyzji?

Propozycja w koszu! Świetna wiadomość dla inwestorów i deweloperów

Decyzja ministerstwa bardzo podoba się inwestorom, którzy od początku krytykowali propozycję wprowadzenia terminowych warunków. "To świetna wiadomość" - uważa Przemysław Dziąg, szef prawników w Polskim Związku Firm Deweloperskich. 

W opinii deweloperów wiele inwestycji trudno byłoby zrealizować w tak krótkim czasie. Przede wszystkim chodzi o te wieloetapowe, czyli rozłożone w czasie na wiele lat. Na skompletowanie wniosku o wydanie decyzji o pozwolenie na budowę i wydanie samej decyzji potrzeba przecież około 2 lat. Gdyby warunki były ważne tylko przez pięć lat, to na samo budowę zostałoby już tylko 3 lata. To niewiele. Oczywiście inwestor mógłby ubiegać się o kolejne warunki i kolejne pozwolenie, ale byłoby to i czasochłonne i kosztowne.

Źródło: Prawo.pl