Więcej czasu na plan zabudowy, a co z warunkami zabudowy?

Parlament wciąż pracuje nad poprawką do ustawy o planowaniu przestrzennym, wprowadzającą kluczowe zmiany dla inwestorów. Propozycja daje gminom cztery lata na uchwalenie planów ogólnych. Niestety okazuje się, że autorzy propozycji zapomnieli wydłużyć termin uzyskiwania warunków zabudowy na dotychczasowych zasadach.

Co dalej z warunkami zabudowy?

W rezultacie inwestorzy będą mieli tylko dwa lata na zrealizowanie decyzji o warunkach zabudowy. Projekt, część tzw. tarczy energetycznej, ma także wydłużyć termin obowiązywania studium uwarunkowań i warunków zagospodarowania przestrzennego gminy do 2027 roku, co może skutkować paraliżem inwestycji do 2028 roku.

Brak naprawy tego błędu grozi paraliżem tysięcy inwestycji. Prawnicy zwracają uwagę na luki w przepisach, które pozostawiają inwestorów w niepewności co do uzyskania decyzji w ciągu dwóch lat. Projektowana zmiana może okazać się niekorzystna, gdyż jedna z kluczowych przepisów przejściowych uzależnia uzyskanie decyzji od istnienia planu ogólnego gminy do końca 2027 roku.

Eksperci zauważają, że nowe przepisy mogą być paradoksalnie niekorzystne dla inwestorów, pomimo wydłużenia terminów na plany ogólne. Stare warunki zabudowy są bardziej korzystne, umożliwiając inwestorom uzyskanie decyzji na czas nieokreślony. Bez uchwalenia planów ogólnych do końca 2027 roku, inwestorzy mogą stracić możliwość uzyskania decyzji WZ od 1 stycznia 2026 r. do końca 2027 r. 

W związku z tym, eksperci apelują o konieczność zmiany terminu określonego w art. 59 ust. 3, aby uniknąć paraliżu inwestycji na dwa lata.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy na temat reformy planowania przestrzennego. Wywiad z ekspertem znajdziesz na naszym kanale na platformie YouTube