News

Uwaga na osuwiska w Karpatach!

Monika Byś
2022-10-06
~4 min
Głosów: 19, średnia ocen: 5
osuwiska w Karpatach

Naukowcy z Instytutu Geografii i Planowania Przestrzennego PAN ustalili, że osuwiska w Karpatach są istotnym zagrożeniem dla ludzi, budynków, a także upraw. Fragmenty skał i gleby w obrębie osuwiska ulegają częstszym przemieszczeniom, gdy wraz z długotrwałymi opadami deszczu wzrasta poziom wody w okolicznych potokach. Zdaniem ekspertów samorządy powinny uwzględnić wyniki badań nad osuwiskami przy planowaniu inwestycji w infrastrukturę, a także rozwój działalności rolniczej.

  • W polskich Karpatach jest ponad 70 tysięcy osuwisk i 6,5 tys. obszarów zagrożonych osuwaniem. Obszar ten stanowi od 30 do 40 % powierzchni stoków. 
  • Osuwiska są naturalnym zagrożeniem dla życia i gospodarczej działalności człowieka. 
  • Jeśli opady atmosferyczne przekroczą wartości progowe - wówczas osuwiska się uaktywniają. Ale osuwiska przykorytowe uaktywniają się nawet wtedy, gdy opady były niższe niż owe progi – ustalone przez naukowców dla pozostałych osuwisk karpackich.
  • Wyniki badań mogą zainteresować m.in. samorządy i instytucje zajmujące się zagospodarowaniem przestrzennym. Ekspert zaleca, aby badania nad osuwiskami uwzględniono przy planowaniu inwestycji (zwłaszcza w infrastrukturę) i rozwój działalności rolniczej. 

dr Jarosław Cebulski z Instytutu Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania PAN w Krakowie

W polskich Karpatach jest ponad 70 tysięcy osuwisk i 6,5 tys. obszarów zagrożonych osuwaniem. Obszar ten stanowi od 30 do 40 % powierzchni stoków. Wiele z osuwisk ma kontakt z korytami potoków górskich, co zwiększa ich aktywność.

Jak wyjaśnia, ruchy masowe, a szczególnie osuwiska, odgrywają istotną rolę w modelowaniu rzeźby obszarów górskich na całym świecie. Jednocześnie są naturalnym zagrożeniem dla życia i gospodarczej działalności człowieka. Osuwanie polega na szybkim przemieszczeniu się mas skalnych i zwietrzeliny w dół stoku, wzdłuż jednej lub kilku powierzchni poślizgu.

Karpaty są silnie przekształcane przez procesy osuwiskowe. Szczególnie niebezpieczne są osuwiska w pobliżu koryt rzecznych i potoków. Te są niemal cały czas aktywne, co oznacza, że w każdej chwili mogą wyrządzić szkody materialne, ale też stanowią zagrożenie dla życia ludzi.

Osuwiska w Karpatach są niebezpieczne dla ludzi!

wylicza dr Jarosław Cebulski

Powodują zniszczenia budynków mieszkalnych, gospodarczych, infrastruktury, w uprawach, drzewostanie, jak również ogólną degradację terenów objętych ruchami masowymi ziemi. Osuwiska co roku przynoszą ogromne straty, ale przede wszystkim zagrażają bytowi, a nawet życiu mieszkańców.

Osuwiskom sprzyja budowa geologiczna Karpat fliszowych. Na przemian leżą tu warstwy piaskowców, łupków margli tworząc tzw. „flisz”.

stwierdza dr Cebulski

Karpaty stanowią jedynie 6 % powierzchni Polski, ale to właśnie tu znajduje się ok. 95 % wszystkich osuwisk w kraju.

Osuwiska w Karpatach uaktywniają się podczas silnych opadów. A jeśli leżą w pobliżu koryt potoków, występuje dodatkowy impuls – erozja związana z działalnością wód płynących, zwana erozją fluwialną.

tłumaczy naukowiec

Występowanie tych dwóch czynników, wody opadowej oraz erozji fluwialnej sprawia, że osuwiska przykorytowe są częściej uaktywniane niż pozostałe formy

Aby określić stopień ich aktywności badacz przez 4 lata rejestrował, jak osuwający się materiał rozkłada się przestrzennie i mierzył objętość usuniętych przez potok mas skalnych i gleby, czyli tzw. koluwiów. W tym celu zastosował naziemny skaning laserowy, czyli TLS – LiDAR. Wyniki tych pomiarów posłużyły do wykonania 10 modeli różnicowych.

Do szczegółowych badań wybrano 5 osuwisk przykorytowych zlokalizowanych Polskich Karpatach fliszowych. Trzy osuwiska znajdują się w w obrębie Pogórza Rożnowskiego (Boczkówka, Żabno i Leszczyny). Pozostałe dwa osuwiska znajdują się w Beskidzie Niskim, w miejscowościach Bodaki i Sękówka.

podsumowuje wyniki dr Cebulski

Wszystkie badane osuwiska przykorytowe, niezależnie od lokalizacji są stale aktywne. Jest to konsekwencją erozji fluwialnej.

Osuwiska uaktywniają się średnio co 12 - 14 lat

Zaznacza, że osuwiska, które nie mają kontaktu z korytami potoków, uaktywniają się średnio z częstotliwością co 12–14 lat i ma to związek z silnymi opadami deszczu. Jeśli opady atmosferyczne przekroczą wartości progowe - wówczas osuwiska się uaktywniają. Ale osuwiska przykorytowe uaktywniają się nawet wtedy, gdy opady były niższe niż owe progi – ustalone przez naukowców dla pozostałych osuwisk karpackich.

Aktywność osuwisk przykorytowych potoków jest zróżnicowana. W okresach między wezbraniami procesy fluwialne usuwają materiał z czół i jęzorów osuwisk. Kolejne fragmenty stoku uruchamiają się od dołu ku górze. Natomiast w czasie wezbrań nakładają się na siebie dwa czynniki odpowiedzialne za uaktywnienie osuwisk – woda opadowa i działalność potoku. Prowadzi to do uaktywnienia całych powierzchni osuwisk.

Przez 4 lata obserwacji procesy fluwialne usunęły prawie 9,5 tys. metrów sześciennych fragmentów skał i gleby (koluwiów). Większość – w czasie wezbrań w potokach. Zdaniem naukowca świadczy to o dominującej roli okresów z wezbraniami w uaktywnianiu i usuwaniu koluwiów z osuwiska przez potoki.

Wyniki badań dra Cebulskiego mogą, zdaniem autora, zainteresować m.in. samorządy i instytucje zajmujące się zagospodarowaniem przestrzennym. Ekspert zaleca, aby badania nad osuwiskami uwzględniono przy planowaniu inwestycji (zwłaszcza w infrastrukturę) i rozwój działalności rolniczej. Pozwalają bowiem poszerzyć zasób wiedzy na temat funkcjonowania osuwisk mających kontakt z korytami potoków, szczególnie czynników odpowiedzialnych za ich uaktywnianie.

Źródło: PAP, PAN

Avatar: Monika Byś
Monika Byś

Redaktorka prowadząca w OnGeo.pl. Analityczka danych i specjalistka rynku nieruchomości.