News

Stagflacja – jak uchronić pieniądze w okresie katastrofy ekonomicznej?

Opracowanie redakcji
2022-06-14
~5 min
Post zaktualizowany: 2022-12-14
Głosów: 88, średnia ocen: 5
Stagflacja

Ekonomia to żywioł, który wg definicji ma charakter obiektywny, to znaczy, że funkcjonuje w oparciu o prawa "niezależnie od świadomości i woli ludzi". Wśród ekspertów coraz częściej mówi się o stagflacji, czyli zjawisku gdzie mamy i wysoką inflację, i spowolnienie gospodarcze, które, nawet jeśli prowadzi do recesji, to mimo to nie kasuje inflacji. Czy mamy szansę uchronić jeszcze swoje pieniądze od katastrofy ekonomicznej? Jaki wpływ na życie zwykłego obywatela ma stagflacja?

  • Stoimy u progu stagflacji i trudno będzie się nam przed nią uchronić. Żywioł się już uaktywnił, nie znamy jego maksymalnego natężenia oraz czasu trwania, ale możemy próbować uchronić nasz dorobek przed zniszczeniem.
  • Ryzyko stagflacji pojawia się jednak nie tylko w Polsce, ale również w innych krajach, w tym również tych wysoko rozwiniętych.
  • Być może bezpieczną przystanią dla naszych pieniędzy na okres sztormu są wytworzone już i istniejące trwałe dobra długookresowo trwałe. Spośród takich niezatapialnych dóbr można wymienić m.in. nieruchomości, maszyny, elektronikę.

Co wskazuje na to, że stagflacja jest nieuchronna, a ekonomiczne trzęsienie ziemi już się rozpoczęło?

Pierwszym wskaźnikiem jest galopująca globalna inflacja, niespotykana od dekad. Siłą napędzającą inflację globalną jest gwałtowny wzrost cen energii. Jeżeli koszty energii nie zostaną obniżone to ceny dóbr ustabilizują się na nowym, wyższym poziomie, adekwatnym do cen energii. Wartość walut spadnie docelowo odwrotnie proporcjonalnie do wzrostu cen energii.

Jeśli powyższe twierdzenia przyjmiemy za prawdziwe to oznacza, że bezpieczną przystanią dla naszych pieniędzy na okres sztormu są wytworzone już i istniejące trwałe dobra długookresowo trwałe. Spośród takich niezatapialnych dóbr można wymienić m.in. nieruchomości, maszyny oraz elektronikę. Z pewnością najlepszą lokatą byłyby dobra energetyczne, ale istnieje problem z ich wytwarzaniem i obrotem - objętych koncesjami oraz możliwości magazynowania. Rządy państw bowiem monopolizują prawa do obrotu dobrami energetycznymi, na których zarabia się bezwzględnie i w każdych warunkach.

Czym jest stagflacja?

Stagflacja to połączenie wysokiej inflacji ze stosunkowo niskim wzrostem gospodarczym lub nawet recesją.

Inflacja jest naturalnym mechanizmem oddłużania

Jednocześnie inflacja jest naturalnym mechanizmem oddłużenia świata. Suma bowiem wzajemnego zadłużenia oraz „majątku na papierze” przerosła wg oficjalnych danych 10 razy sumę globalnego PKB i ciągle narasta. Oznacza to, że długi realnie nigdy nie byłyby spłacone. Świat zarabiał zaledwie na odsetki i tylko dzięki temu utrzymywał równowagę. Zachwianie globalnego układu sił uruchomiło lawinę korekty wartości i naturalny proces przywracania stanu naturalności ekonomicznej  - świata bez kredytów (lub z ich niskim poziomem). Funkcjonowanie na kredyt bowiem w fizyce i przyrodzie niemal nie występuje – jest wytworem cywilizacyjnym.

Ale wysoka inflacja to tylko jedna plaga. Dla niektórych, tj. dłużników inflacja jest wprost korzystna w długim okresie czasu. Zwrócą oni swoim wierzycielom pieniądze o znacznie niższej sile nabywczej. Dłużnicy zyskają jednak tylko wtedy, gdy przetrwają „sztorm” i tylko wtedy gdy nastąpią nowe warunki, w których mniejszą ilością pracy i energii mogą uzyskać wyższe nominały niż przed inflacją. Jeżeli też swój kredyt ulokowali w dobra trwałe to mają szansę na znaczący spadek udziału długu w ich wartości. Kredyt na konsumpcję jest zawsze porażką w wymiarze materialnym.

Dla wszystkich konsumentów i posiadaczy oszczędności inflacja oznacza realne zubożenie. Największymi dłużnikami nie są obywatele, a rządy państw i administracja publiczna, która jest równocześnie beneficjentem wzrostu cen dóbr energetycznych. Tak więc mechanizm drogiej energii, na której zarabia państwo i inflacji, obniżającej realnie dług publiczny wzmacnia państwa, a zubaża większą część społeczeństwa.

Tu jednak pojawia się inny, niezależny żywioł ekonomiczny na kształt biblijnych chudych krów nilowych, które pożarły te tłuste, a który zabiera uśmiech dłużnikom. Niezależnie od inflacji, mimo, że produkcja i sprzedaż po wyższych cenach powinna być ciągle opłacalna, następuje spadek wskaźników efektywności gospodarki i stagnacja.

Stagflacja, czyli co jest nie tak z globalną gospodarką?

Powodem stagnacji jest niepewność producentów i inwestorów wynikająca ze zmieniającego się porządku Świata oraz konieczność redefiniowania łańcuchów dostaw zaburzonych pandemią, wojną, embargiem, przenoszeniem produkcji. Ostrożność przedsiębiorców powoduje realne kłopoty wywołane zmianą możliwości produkcyjnych, ale też obawy o nieuchronność zmniejszenia konsumpcji. Recesja czy wprost kryzys są nieuniknione. Pesymizm przedsiębiorców wywoła bezrobocie i biedę. Wielu uczestników ryku jednostek nie ma szans na zrównoważenie wydatków inflacyjnych zarobkami. Nożyce ekonomiczne rozwierają się. Dojdzie do realnego zubożenia większości uczestników rynku i spadek stopy życiowej. Globalna korekta wartości ekonomicznych jaka następuje oszczędzi w konsekwencji tylko posiadaczy realnych zapasów w postaci wolno starzejących się dóbr fizycznych oraz dostawców surowców energetycznych w tym dostawców żywności. Ratowanie gospodarki przez dodruk pieniądza jak to miało miejsce w przeszłości będzie w tych warunkach nieskuteczne. Sytuację rozwiąże wyłącznie powrót optymizmu inwestycyjnego.

Co zatem ma dzisiaj wartość dla przeciętnego obywatela świata?

To zależy od jego sytuacji, gdyż jeżeli:

  • jest on posiadaczem oszczędności i papierów (bez)wartościowych – jego majątek realnie zmniejszy się.
  • jest dłużnikiem – o ile obroni się przed rosnącymi okresowo kosztami obsługi długu – zyska w  długim terminie.
  • nie posiada ani oszczędności, ani długu, a posiada dobra trwałe np. nieruchomości – stanie się zamożniejszy.

Najgorszy los czeka tych, którzy z powodu recesji nie będą w stanie zbilansować kosztów obsługi wysokich kosztów utrzymania lub zadłużenia. Będą oni zmuszeni do drastycznego obniżenia standardu zaspokajania swoich potrzeb, ale też niekiedy narażają się na utratę dorobku życiowego.

Pobierz zestaw informacji o działce w Raporcie o terenie OnGeo.pl

Raport o terenie OnGeo to kompendium wiedzy o każdej działce w Polsce. Przydatny jest w każdej sytuacji kiedy chcemy zweryfikować jakie cechy kryje działka. Do sytuacji takich należy nie tylko kupno, czy sprzedaż nieruchomości, ale też określenie jaki potencjał inwestycyjny ma lokalizacja oraz jaką jakość życia gwarantuje jej rezydentowi.

W Raporcie, oprócz doskonałego zwymiarowania gruntu i obliczeń jego cech fizycznych oraz opisu otoczenia można uzyskać bardzo istotne informacje na temat planowanych zmian w otoczeniu, np. przeznaczenia w Miejscowym Planie Zagospodarowania przestrzennego, planowanych dróg, czy wydanych pozwoleń na budowę, w tym planowanych inwestycji uzbrojenia terenu, które już uzyskały prawomocne decyzje.

Główną zaletą Raportu o Terenie jest szybkość dostępu do informacji. Informacja dostępna jest „od ręki”. Kilkaset cech działki prezentowanych jest w formie przejrzystego dokumentu, który wygenerujesz w 5 minut. Obecnie raport posiada do 50 stron opisu i ilustracji na temat jednej nieruchomości. Ręczne sporządzenie takiego raportu z dostępnych źródeł zajmuje 
od jednego do kilku dni pracy. Jeżeli cenisz sobie swój czas lub czas swoich pracowników to Raport o Terenie OnGeo jest dla Ciebie.

Indywidualne zbieranie informacji z różnych źródeł nie gwarantuje pozyskania całości informacji jakie dostarcza Raport, ani też jednolitości i spójności tej informacji. Informacje przedstawiane w Raporcie maja bowiem wysoki stopień przetworzenia. Są tu wyniki wysoce wyspecjalizowanych analiz przestrzennych i danych rekombinowanych z różnych źródeł, w celu wyciągnięcia najistotniejszych gospodarczo informacji.

Zobacz, jak wygląda przykładowy raport o terenie: ongeo.pl/raporty/przykladowy-raport.

Avatar: Opracowanie redakcji
Opracowanie redakcji

Artykuł przygotowany przez redaktorów portalu OnGeo.pl