News

500 metrów od wiatraków - prezydent sugeruje weto ustawy

Opracowanie redakcji
2025-07-01
~8 min
Głosów: 2, średnia ocen: 5
500 metrów od wiatraków - prezydent sugeruje weto ustawy

Sejm uchwalił nowelizację tzw. ustawy wiatrakowej, która odblokowuje rozwój lądowej energetyki wiatrowej w Polsce, ale los nowych przepisów wciąż nie jest przesądzony. Prezydent Andrzej Duda zasugerował, że może zawetować ustawę, uznając ją za próbę politycznego szantażu. W tle pojawiły się również dodatkowe zapisy – o przedłużeniu mrożenia cen energii – które miały skłonić głowę państwa do podpisu. Na razie jednak nic nie wskazuje na to, że manewr ten zadziała.

  • Ustawa wiatrakowa 2025 odgrywa kluczową rolę w transformacji energetycznej Polski, odpowiadając na rosnące zapotrzebowanie na energię.
  • Nowelizacja zakłada zniesienie zasady 10H i zmniejszenie minimalnej odległości turbin od zabudowań do 500 metrów.
  • Ustawa wprowadza fundusz partycypacyjny – bezpośrednie wsparcie finansowe dla mieszkańców w wysokości do 20 tys. zł rocznie.
  • Projekt budzi kontrowersje polityczne, m.in. przez dodanie zapisów o zamrożeniu cen energii.
  • Przyszłość ustawy zależy od decyzji prezydenta, co wpływa na stabilność inwestycyjną i ceny energii w Polsce.

Ustawa wiatrakowa stoi w centrum polskiej transformacji energetycznej, która staje się coraz pilniejsza wobec prognozowanego wzrostu zużycia prądu z 156 terawatogodzin rocznie w 2023 do aż 215 TWh w 2040. Czy możemy sobie pozwolić na ignorowanie potencjału energetyki wiatrowej, która według Krajowego Programu dla Energii i Klimatu mogłaby zapewnić energię dla ponad 24 milionów gospodarstw domowych?

Obecnie ustawa wiatrakowa 2025 wprowadza znaczące zmiany, przede wszystkim zmniejszenie minimalnej odległości turbin wiatrowych od zabudowań do 500 metrów. Chociaż Sejm już przyjął tę nowelizację (213 głosów za, 193 przeciw, 1 wstrzymujący), przyszłość ustawy pozostaje niepewna ze względu na możliwe weto prezydenta Andrzeja Dudy. Warto podkreślić, że energetyka wiatrowa w Polsce cieszy się dużym poparciem społecznym - badania CBOS sprzed dwóch lat pokazały, że aż 83% respondentów popiera jej rozwój.

Przyjrzyjmy się bliżej temu, co zakłada nowa ustawa, jakie mechanizmy wsparcia przewiduje dla mieszkańców (w tym fundusz partycypacyjny z wpłatami 20 tysięcy złotych rocznie od każdego megawata mocy zainstalowanej), oraz jakie są polityczne aspekty tej kontrowersyjnej regulacji.

Rząd liberalizuje przepisy dla energetyki wiatrowej w Polsce

Najnowsza propozycja nowelizacji ustawy wiatrakowej stanowi znaczący krok w kierunku liberalizacji przepisów dotyczących odnawialnych źródeł energii w Polsce. Rząd oficjalnie przyjął projekt, który ma na celu odblokowanie potencjału lądowej energetyki wiatrowej poprzez złagodzenie restrykcyjnych ograniczeń wprowadzonych w 2016 roku.

Zniesienie zasady 10H i nowe limity odległości

Głównym założeniem nowelizacji jest całkowite zniesienie zasady 10H, która praktycznie zablokowała rozwój energetyki wiatrowej w Polsce. Zasada ta wymagała, aby turbiny były lokalizowane w odległości równej dziesięciokrotności ich wysokości od najbliższych zabudowań. W miejsce tej restrykcyjnej reguły, ustawa wiatrakowa 2025 wprowadza minimalną odległość 500 metrów od budynków mieszkalnych. To znacząca zmiana w porównaniu do obecnie obowiązującej odległości 700 metrów, która została ustalona poprawką posła Marka Suskiego w 2023 roku.

Według przewidywań, zmniejszenie minimalnej odległości wiatraków od zabudowań do 500 metrów umożliwi zwiększenie dostępnej powierzchni pod instalacje elektrowni wiatrowych o 44%. Ta zmiana ma potencjał, by przynieść Polsce ponad 41 GW mocy w wietrze do 2040 roku, podczas gdy bez zmiany przepisów byłoby to zaledwie 22 GW.

Zmiany w lokalizacji względem parków narodowych i obszarów Natura 2000

Nowelizacja wprowadza również precyzyjne zasady lokalizacji elektrowni wiatrowych w pobliżu terenów chronionych. Przepisy utrzymują całkowity zakaz budowy wiatraków na terenach parków narodowych, rezerwatów przyrody, parków krajobrazowych i obszarów Natura 2000. Jednocześnie ustawa określa minimalne odległości, które muszą być zachowane:

  • 1500 metrów od granicy parku narodowego
  • 500 metrów od obszarów Natura 2000 ustanowionych w celu ochrony ptaków i nietoperzy

Warto zaznaczyć, że obszary Natura 2000 zajmują prawie jedną piątą powierzchni lądowej Polski, obejmując 867 obszarów siedliskowych oraz 145 obszarów ptasich. Dlatego też precyzyjne regulacje dotyczące tych terenów są kluczowe dla zrównoważonego rozwoju energetyki wiatrowej.

Mapę zasięgów 500 metrów wiatraków od domów znajdziesz w Geoportalu Krajowym 

Dzięki mapie dostępnej w Geoportalu Krajowym Na Mapie,  sprawdzisz miejsca, gdzie mogą powstać elektrownie wiatrowe. 

Mapa zasięgu 500 m od wiatraka, Geoportal Na Mapie
Mapa zasięgu 500 m od wiatraka, Geoportal Na Mapie

Elastyczność przy liniach przesyłowych i drogach krajowych

Nowe przepisy wprowadzają większą elastyczność w lokowaniu elektrowni wiatrowych w pobliżu infrastruktury krytycznej. W przypadku linii przesyłowych najwyższych napięć, obecne przepisy przewidują minimalną odległość 3H. Ustawa wiatrakowa 2025 umożliwia jednak inwestorom uzgodnienie z operatorem przesyłowym mniejszej odległości na etapie tworzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

Równocześnie ustawa reguluje minimalną odległość budowy wiatraków od dróg krajowych, która ma wynosić 1H, czyli równowartość maksymalnej wysokości łopaty wirnika nad powierzchnią. Wojewoda, wydając decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej, będzie mógł nakazać - za odszkodowaniem - rozbiórkę elektrowni wiatrowych zlokalizowanych bliżej niż 1H od projektowanej drogi krajowej.

Ustawa wiatrakowa 2025 zawiera mechanizmy wsparcia mieszkańców

Przełomowym elementem ustawy wiatrakowej 2025 jest wprowadzenie bezpośrednich korzyści finansowych dla osób mieszkających w pobliżu turbin wiatrowych. Po raz pierwszy w polskim prawie pojawia się mechanizm, który zapewnia mieszkańcom realny udział w zyskach z produkcji zielonej energii.

Fundusz partycypacyjny i jego finansowanie

Nowelizacja ustawy wprowadza innowacyjny system wsparcia w postaci funduszu partycypacyjnego. Zgodnie z przyjętymi przepisami, każdy inwestor budujący elektrownię wiatrową będzie zobowiązany do wpłacania co roku kwoty 20 tys. zł od każdego megawata mocy zainstalowanej. Suma ta będzie regularnie waloryzowana zgodnie ze wskaźnikiem inflacji. W praktyce oznacza to, że dla typowej nowoczesnej turbiny o mocy 5 MW do funduszu trafiać będzie około 100 tys. zł rocznie.

W przeciwieństwie do wcześniejszych propozycji, nowy system nie wymaga od mieszkańców żadnego wkładu własnego. Poprzedni model zakładał, że mieszkańcy muszą najpierw sfinansować część budowy wiatraka (10-15 tys. zł), by uzyskać korzyści w postaci niższych rachunków za prąd. Obecne rozwiązanie jest w całości finansowane przez inwestorów.

Kto może otrzymać środki i w jakiej wysokości

Beneficjentami funduszu partycypacyjnego będą właściciele i współwłaściciele budynków oraz lokali mieszkalnych położonych w promieniu do 1000 metrów od turbiny wiatrowej. Gmina ma możliwość zwiększenia tego dystansu, co pozwoli na objęcie wsparciem większej liczby mieszkańców. Jednak wraz ze wzrostem liczby beneficjentów, indywidualne kwoty wsparcia będą proporcjonalnie mniejsze.

Maksymalna wysokość wsparcia dla jednego gospodarstwa domowego wynosi 20 tys. zł rocznie. Warunkiem otrzymania środków jest złożenie odpowiedniego wniosku. Wypłaty mają być realizowane do 31 marca każdego roku. Niewykorzystane środki z funduszu mogą zostać przekazane gminie.

Wpływ na relacje inwestorów z lokalnymi społecznościami

Fundusz partycypacyjny został zaprojektowany z myślą o zwiększeniu społecznej akceptacji dla energetyki wiatrowej w Polsce. Jak podkreśla Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, to "krok w stronę większej akceptacji dla energetyki wiatrowej".

Przejrzysty i prosty mechanizm finansowego wsparcia ma szansę pozytywnie wpłynąć na relacje inwestorów z mieszkańcami. Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zaznacza, że "chcemy, aby inwestorzy dzielili się swoimi zyskami nie tylko z gminą – w postaci podatków, ale także w postaci opłat na rzecz społeczności lokalnych".

Zamrożenie cen energii jako element politycznej gry

W trakcie prac nad ustawą wiatrakową pojawiła się nieoczekiwana poprawka, która natychmiast nadała jej nowy, polityczny wymiar. Przepisy dotyczące zamrożenia cen energii elektrycznej stały się elementem większej rozgrywki między rządem a prezydentem.

Dlaczego rząd dodał przepisy o cenach do ustawy OZE

W środę 25 czerwca 2025 roku minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska ogłosiła podczas konferencji prasowej, że do ustawy wiatrakowej 2025 zostanie dodana poprawka przedłużająca zamrożenie cen energii elektrycznej do końca roku. Obecnie gospodarstwa domowe korzystają z ceny zamrożonej na poziomie 500 zł za MWh netto do 30 września. Minister uzasadniała, że to "jedyna ustawa, która w bezpieczny sposób zakończy swój bieg przed wakacjami". Ponadto zapewniła, że znaleziono oszczędności w programie sięgające 900 mln zł, które pozwolą sfinansować zamrożenie cen w IV kwartale.

Czy Andrzej Duda zawetuje ustawę wiatrakową?

Prezydent Andrzej Duda natychmiast zareagował na tę zmianę, zarzucając rządowi próbę wymuszenia jego podpisu.

stwierdził prezydent podczas wizyty w Hadze

"Rozumiem, że niestety pan premier i jego współpracownicy, wrzucając taką poprawkę, która ma zabezpieczyć Polaków przed wzrostami cen energii, po prostu próbuje wymusić na mnie podpis na tej ustawie, stawiając mnie pod ścianą, ale musi pamiętać, że ja już kończę moją drugą kadencję."

Jednocześnie otwarcie przyznał, że nie jest zwolennikiem wiatraków na lądzie, ponieważ bardziej liczy się dla niego "krajobraz niż obserwowanie wszędzie stojących wiatraków".

Przyszłość ustawy wiatrakowej pozostaje obecnie w rękach prezydenta Andrzeja Dudy. Wokół jego decyzji narosło wiele spekulacji, a polityczne napięcie wokół tej kwestii widocznie wzrosło po dodaniu do ustawy przepisów o zamrożeniu cen energii.

Eksperci wskazują na cztery możliwe scenariusze: podpisanie ustawy, zawetowanie jej, odesłanie do Trybunału Konstytucyjnego lub pozostawienie decyzji następcy. 

Znaczenie dla gospodarstw domowych 

Decyzja o zamrożeniu cen energii ma realne konsekwencje dla polskich rodzin. Aktualna taryfa sprzedawców z urzędu dla gospodarstw domowych wynosi 622,8 zł za MWh netto. Różnicę między ceną taryfową a ustawowo zamrożoną dopłaca sprzedawcom państwo. Zamrożenie dotyczy aż 16,4 mln odbiorców w grupie taryfowej G, z czego ponad 10 mln korzysta z cen ustalanych w taryfach. Warto zauważyć, że na Towarowej Giełdzie Energii podstawowe kontrakty z dostawą w IV kwartale 2025 r. były wyceniane w przedziale 420-440 zł za MWh. 

Wpływ decyzji na przyszłość energetyki wiatrowej

Minister klimatu Paulina Hennig-Kloska apeluje do prezydenta o podpisanie ustawy, argumentując, że "jeżeli pan prezydent Duda chce zapewnić obywatelom i obywatelkom niskie ceny energii, zarówno teraz, jak i w przyszłości, to powinien podpisać tę ustawę". Jednocześnie minister dopuszcza scenariusz przeciągnięcia parlamentarnych prac nad projektem, aby ustawa trafiła na biurko nowego prezydenta po 6 sierpnia 2025r.

Weto prezydenckie mogłoby skutkować nagłym wzrostem rachunków gospodarstw domowych po 30 września, gdy wygaśnie obecne zamrożenie cen. Z kolei odesłanie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego stworzyłoby stan niepewności prawnej, który mógłby zniechęcić potencjalnych inwestorów do angażowania się w projekty wiatrowe w Polsce.

Podsumowanie dyskusji wokół ustawy wiatrakowej

Ustawa wiatrakowa 2025 niewątpliwie stanowi przełomowy moment dla polskiej transformacji energetycznej. Zmniejszenie minimalnej odległości turbin od zabudowań z 700 do 500 metrów może znacząco zwiększyć potencjał lądowej energetyki wiatrowej. Badania wyraźnie pokazują, że taka zmiana umożliwiłaby zwiększenie dostępnej powierzchni pod instalacje elektrowni wiatrowych aż o 44%.

Warto również podkreślić innowacyjne rozwiązanie w postaci funduszu partycypacyjnego. Po raz pierwszy mieszkańcy terenów sąsiadujących z wiatrakami otrzymają konkretne korzyści finansowe - nawet do 20 tysięcy złotych rocznie. Tego typu mechanizm może zdecydowanie poprawić społeczną akceptację dla energetyki wiatrowej w Polsce.

Ostatecznie decyzja prezydenta będzie miała kluczowe znaczenie nie tylko dla przyszłości energetyki wiatrowej w Polsce, ale również dla cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w najbliższym czasie.

Avatar: Opracowanie redakcji
Opracowanie redakcji

Artykuł przygotowany przez redaktorów portalu OnGeo.pl