News

W lasach już limity na gałęzie. Zainteresowanie programem "Chrust plus" ogromne

Monika Byś
2022-06-08
~3 min
Post zaktualizowany: 2022-12-14
Głosów: 33, średnia ocen: 5
Chrust plus

Polacy, szukając alternatywy dla drożejącego węgla i gazu, zwrócili się w kierunku drewna z Lasów Państwowych. Okazało się, że program nazwany prześmiewczo "Chrust plus" cieszy się dużą popularnością. Te ze względu na skalę zainteresowania zaczęły wprowadzać limity.

  • Wyśmiewany w sieci program "Chrust plus" okazuje się cieszyć wielką popularnością.
  • Jak podaje Radio Zet, niektóre nadleśnictwa ograniczają sprzedaż drewna osobom prywatnym.
  • Gałęzie z lasu można zbierać tylko we wskazanych przez leśniczych miejscach i na koniec trzeba za nie zapłacić.

Pod koniec maja Ministerstwo Klimatu i Środowiska poinformowało w komunikacie, że na wniosek szefowej resortu Anny Moskwy, Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych "przygotowała wytyczne dotyczące wsparcia możliwości nabywania przez odbiorców indywidualnych surowca drzewnego do celów opałowych".

"Chrust plus" rozbawił Polskę

powiedział wiceminister klimatu i środowiska Edward Siarka

W ostatnich latach obserwowaliśmy spadek zainteresowania możliwością samodzielnego pozyskiwania drewna przez ludność lokalną. Na wskazanym przez leśniczego terenie istnieje możliwość zbierania gałęzi na opał. Obecnie wyraźnie widzimy odwrócenie tego trendu.

Tydzień później znów o sprawie przypomniał podczas konferencji prasowej i sprawa stała się viralem. W internecie zaczęły się żarty z nowego rządowego programu "Chrust plus".

Jak pisaliśmy w ubiegłym tygodniu, niestety nawet gałęzie z lasu nie będą dostępne za darmo. Takie drewno można kupować, ale po spełnieniu pewnych warunków.

Najpierw trzeba bowiem zgłosić się do leśniczego, który wskaże miejsce, w którym możemy drewno pozyskać. W cennikach często są to miejsca po "zrywce" drewna, czyli już po wycince i zabraniu najgrubszych i najcenniejszych kawałków drewna. Naszym zadaniem będzie złożenie drewna na stosie, który później obmierzy i wyceni leśnik.

Boom na drewno z lasu

Ceny drewna są tyle konkurencyjne, że Polacy masowo ruszyli na zakupy. Zbieranie drewna może się odbywać tylko we wskazanym przez leśnika miejscu i dotyczy tylko gałęzi o odpowiedniej grubości.

Jak podaje rozgłośnia Radio Zet, ludzie wręcz skrzykują się w sieci na wspólne zbieranie.

czytamy w sieci

Niektóre nadleśnictwa już wprowadzają limity, na przykład do 30 m3 drewna.

Jakie drewno można zbierać?

Sprzedaż w Lasach Państwowych dotyczy drewna niższych klas, które ma małe zastosowanie w przemyśle. Są to dwie klasy drewna "średniowymiarowego" — S2AP oraz S4.

Klasa S2AP to kawałki drewna, których średnice górna i dolna nie mogą przekraczać odpowiednio 5 cm i 24 cm. Litera "P" oznacza, że jest to drewno "ogólnego przeznaczenia". Lasy Państwowe sprzedają je nawet w kawałkach dłuższych niż 6 m.

Niektóre nadleśnictwa w swoich cennikach posiadają także drewno opałowe, które często oznaczane literą "O". W ogólnej klasyfikacji za drewno opałowe uchodzi jednak klasa S4, której górna średnica nie może przekraczać 5 cm. Dla dolnej nie ma limitu. To po prostu przede wszystkim grubsze gałęzie i młodsze drzewna ścięte przy wycince.

"Chrust plus" - jakie ceny?

Ile za to zapłacimy? Wszystko zależy od gatunku drewna i nadleśnictwa. W tegorocznych cennikach drewno S4 pozyskane samodzielnie kosztuje od 75 do 154 zł za m3 (nadleśnictwo Sieraków), 100-127 zł (nadleśnictwo Olesno). Z kolei S2AP to koszt od 246 zł do 253 zł (nadleśnictwo Olesno).

W cenniku nadleśnictwa Olesno znajduje się również "drewno małowymiarowe — drobnica opałowa", która kosztuje 44 zł za m3. To właśnie drewno, które potocznie nazwalibyśmy chrustem. Klasa M2 jest bowiem nazywana "drobnicą gałęziową". Leśnicy nie ograniczają jej długości, a jej średnica w dolnej części to maksymalnie 5 cm bez kory.

Źródło: Radio Zet, Bussines Insider

Planujesz zakup działki? Zdiagnozuj ją przed zakupem!

Skorzystaj z usługi Raport o terenie, dostępnej w portalu OnGeo.pl. Raport możesz wygenerować dla dowolnego miejsca (działki/terenu) w Polsce. Usługa dostępna jest on-line, dla każdego. Cena raportu wynosi od kilkunastu do kilkuset złotych - w zależności od wybranego zakresu raportu i powierzchni terenu. Raport zostanie przygotowany w kilka minut od zamówienia. 

Zobacz, jak wygląda raport dla przykładowej działki: ongeo.pl/raporty/przykladowy-raport.

Avatar: Monika Byś
Monika Byś

Redaktorka prowadząca w OnGeo.pl. Analityczka danych i specjalistka rynku nieruchomości.